sobota, 5 kwietnia 2014

HOBO

Witajcie. Dzisiaj odsłona  druga torby hobo w rozmiarze xxl .Tym razem uszyta z ortalionu, na prośbę koleżanki. Żebyście wiedzieli co ja się nachodziłam,  za tym materiałem. Obeszłam prawie całe miasto, odwiedziłam 5 sklepów i dopiero na koniec zostawiłam sobie sklep który jest dość drogi bo sprzedaje tkaniny z Włoch i Paryża. I wyobraźcie sobie, że mieli taki pospolity ortalion. W zasadzie to nie pospolity bo być może z Paryża albo z Włoch. Już tego nie dociekałam, bo byłam po prostu szczęśliwa że jest, że mogę kupić i że mogę uszyć :-)  I uszyłam, wyszła tak:



Torebka posiada dwa paski, jeden o długości 46 cm a drugi długi regulowany. Torebka zapinana jest na zamek. 


Wewnątrz pięknie mieniąca się podszewka, oczywiście z kieszonkami, żeby łatwiej było w tych czeluściach znaleźć telefon czy kluczyki. Pod warunkiem oczywiście, że się je tam uprzednio włoży a nie wrzuci do wora :-) 



Działałam też sobie co nieco w decoupage i wymodziłam takiego oto bratkowego kociaka, który jest zakładką do książki  


a żeby szybciej przywołać lato zrobiłam dwustronne serducho w morskich klimatach 



Póki co to wszystko co chciałam Wam pokazać. Jak tylko ładnie wyschną moje kolejne dekupażyki to oczywiście pokażę :-) 

Pozdrawiam i życzę spokojnej  nocy. 

Dziękuje, że tu zaglądacie :-) 





2 komentarze:

  1. Świetna torba, jak zawsze zresztą :) Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  2. Wyglada na to, że za co się weźmiesz, to Ci wychodzi świetnie! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

DZIĘKUJE ZA TEN KOMENTARZ....