Cisza tu u mnie na blogu była, ale to nie znaczy, że nic nie robiłam. Właśnie nazbierało mi się do pokazania bardzo dużo rzeczy. Więc uprzedzam, że post będzie dość długi. Więc w opisach ograniczę się do minimum. Zacznę więc od tego co uszyłam mojej Jagódce.
W poprzednim poście chwaliłam się, jakie fajne tkaniny dostałam od LolaJoo . Wykorzystałam je do uszycia bluzeczek dla Jagódki .
Tutaj żółciutki od Joasi połączyłam z cudnymi motylkami :-)
A tu świetne kwiatuszki od Joasi
Jagódka zadowolona.
To może dalej zostanę w temacie szycia i pokażę Wam fartuszki kuchenne
To teraz może torebeczki filcowe
i etui na szydełka i igły do frywolitek
uff....to szycie mamy już z głowy ;-)
To teraz trochę decu. Oczywiście bombeczki i dekory
A na koniec pokarzę Wam jaki prezent przygotowałam dla mojego brata pod choinkę. Co roku mam z tym wielki problem, więc teraz postanowiłam działać szybciej i do głowy wpadł mi taki pomysł.
Brat jest wielkim fanem
tego klubu piłkarskiego więc myślę, że prezent mu się spodoba.
Tą pasją do piłki brat zaraził też mojego syna, więc jemu z zestawu dostało się już : talerzyk, podkładka i bombka :-)
Aha, machnęłam też komin i czapkę Jagódce :-) Taka ciut cieplejsza, z dzianiny i polaru :-)
Ok, to już wszystko. Mam nadzieję, że dotrwaliście do końca.
Dziękuje, że tu zaglądacie i życzę Wam spokojnej nocy.
Papapa
Ps. Kto ma blisko do Cieszyna, to zapraszam w sobotę 29.11. na jarmark świąteczny :-)