Teraz będę was zanudzać moją twórczością Decoupage :-) Powstała pewna malutka skrzyneczka. Efekt końcowy może jest taki sobie, ale mi się podoba. Oj, strasznie się nad tą skrzyneczką namęczyłam. To była pierwsza rzecz którą chciałam zrobić metoda Decoupage. W ostateczności ja odłożyłam i ostatecznie wykończyłam ją wczoraj. W pierwszej wersji pomalowana była cała na brązowo, potem przejechana świeczką i pomalowana na kremowo. Zrobiona przecierka i naklejony motyw lawendy. W ogóle mi się to nie podobało, więc wszystko do zera wyszlifowałam i zaczęłam od początku. Pomalowałam jeszcze raz na brązowo, a górę na biało żeby lepiej był widoczny motyw z serwetki. Tym razem stanęło na motywie czarno białym z niebieskim skuterem. Fajnie się przykleiło bo kleiłam na żelazko. Wyglądało całkiem nieźle , ale jakoś ten brąz mi się nie podobał i spękana na wieczku, bo obrazek bardzo mi się przyciemnił. W ostateczności znowu to zeszlifowałam i pomalowałam pudełko na popiel a potem przykleiłam papier ryżowy z motywem dziewczynki. Już nie używałam spękacza a bituminom potarłam brzegi wieczka i gdzie nie gdzie na pudełku żeby wyglądało na stare. Pomalowałam kilka razy bezbarwnym i tak już zostało. Więc pudełeczko bardzo wymęczone, ale jest.
A potem dla relaksu bawiłam się kolczykami i powstało kilka par, jedne udane a drugie mniej :-)
I to już wszystko.
A teraz zabieram się za szycie torebeczki na wymianę z Ewą :-)
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia.
Skrzyneczka wyszła rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńKasiu- pudełeczko super wyszło!!! A co Ty chcesz od kolczyków? Super Ci idzie!
OdpowiedzUsuńBuźka!
Po pudełeczku w ogóle nie widać że wymęczone :) Ładne :) A kolczyki super!
OdpowiedzUsuńTo pudełko jest śliczne brak słów żeby skomentować... Wykonanie jest perfekcyjne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiem
Dzięki kochane za te wszystkie miłe słowa :-) Bardzo to budujące jest :-) Pozdrawiam was serdecznie
OdpowiedzUsuń