wtorek, 11 czerwca 2013

SUTASZKI

CAŁY CZAS DZIAŁAM I PRÓBUJE SUTASZU. JEST TO NAPRAWDĘ WYMAGAJĄCA  TECHNIKA. TO MOJE TRZECIE PODEJŚCIE.  ZROBIŁAM MAŁE KOLCZYKI.  WYSZŁY TAK:


ZAMIAST TYŁ  TRADYCYJNIE WYKOŃCZYĆ FILCEM ALBO SKÓRKĄ, ZROBIŁAM WYKOŃCZENIE Z DROBNYCH KORALIKÓW TOHO. 


DZIĘKI RADOM ALEKSY WIEM GDZIE POPEŁNIAŁAM BŁĄD I MAM NADZIEJĘ, ŻE NASTĘPNE STARCIE Z SUTASZ BĘDZIE BARDZIEJ OWOCNE

PRZY OKAZJI POKAŻĘ  WAM  KOMPLECIK KORALIKOWY 


PRZYWIESZKA


KOLCZYKI


BRANSOLETKA


NIE MIAŁAM ODPOWIEDNIEJ WIELKOŚCI KOŃCÓWEK DO TEJ BRANSOLETKI, WIĘC ZROBIŁAM JE TEŻ Z KORALIKÓW. 

3 komentarze:

  1. Intrygujący sposób na wykończenie sutaszu :) Fajne!

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajne, w sam raz na co dzień. Fajne kolory koralikowego kompletu:)

    OdpowiedzUsuń
  3. cudo Kasienko:-) a o rady też poproszę jeżeli chodzi o sutasz:-)

    OdpowiedzUsuń

DZIĘKUJE ZA TEN KOMENTARZ....