Na początek przedstawię wam foto relację faworkową :-) Cukiernikiem dobrym za bardzo nie jestem ale faworki wyszły mi pyszne, aż sama jestem z siebie dumna. Pomagała mi moja Jagódka, może dlatego wszystko tak fajnie i smacznie wyszło :-)
I co ja niby mam z tym zrobić ?
mamo, mamo udało mi się :-)
i tak to wyglądało
potem ładnie się smażyło
i wyszło tyle :-)
a tu faworki zapakowane dla psiapsiółki :-)
Smakowały jej bardzo :-)
Powstały jeszcze dwie opaski na włosy
Trochę też koralikowałam i powstały dwie bransoletki.
tradycyjna żmijka
i taka z perełek i koralików toho.
Jakby ktoś chciał to TUTAJ znajdzie filmik jak taka bransoletkę zrobić.
Pozdrawiam was wszystkich serdecznie i dziękuje że tu zaglądacie. Miłego wieczorku :-)
Kasia czy u Ciebie będzie post z jedną pracą? Z takim faworkiem na przykład :D
OdpowiedzUsuńWszystkie Twoje prace jak zawsze cuuuudeńka :)
oj dziękuje :-) Może kiedyś taki post się zdarzy :-)
UsuńKasiu! Co mi tam po filmiku ?;-) Ja cienka jestem w te klocki.....Ta córcia Twoja to do schrupania!!!!!!!!! Buziaki!
OdpowiedzUsuńOj zazdroszczę tych faworków. U mnie były tylko 'kupne' pączki.
OdpowiedzUsuń