SUTASZOWE KOLCZYKI
WIDOK Z PRZODU I Z TYŁU
I CO O NICH MYŚLICIE ? DALEGO IM DO IDEAŁÓW, ALE JA OSOBIŚCIE JESTEM Z NICH BARDZO ZADOWOLONA. W KOŃCU SZNURECZKI ZACZYNAJĄ SIĘ JAKOŚ UKŁADAĆ.
WCZORAJ WIECZOREM SKOŃCZYŁAM TEŻ KORALIKOWY KOMPLECIK, OCZYWIŚCIE Z DROBNYCH KORALIKÓW TOHO
WISIOR NA ŁAŃCUSZKU
BRANSOLETKA: WIDOK Z JEDNEJ STRONY
I WIDOK Z DRUGIEJ STRONY
KOLCZYKI
PIERWSZY RAZ ROBIŁAM BRANSOLETKĘ, NA DZIESIĘĆ KORALIKÓW W RZĘDZIE. WYSZŁA DOŚĆ SZTYWNA, ALE NA RĘCE UKŁADA SIĘ BARDZO ŁADNIE.
DLA ZAINTERESOWANYCH WKLEJAM SCHEMACIK NA BRANSOLETKĘ, KTÓRY ZNALAZŁAM W SIECI :
POZDRAWIAM WSZYSTKICH ODWIEDZAJĄCYCH I CZEKAM NA WASZE OPINIE. MIŁEGO DNIA !!!
super ten komplecik! też bym chciała tak umieć:)
OdpowiedzUsuńSłoneczne sutasze na słoneczne dni :) Podziwiam Cię że chce Ci się nawlekać -ja mogę szydełkować-żeby tylko ktoś nawlekł. Komplet superaśny.
OdpowiedzUsuń