czwartek, 28 sierpnia 2014

Z FILCU

Witajcie. U mnie króluje filc. W niedziele wybieram się  na dożynki gminne, więc trzeba trochę poszyć :-)  Dzisiaj powstały takie oto torebki










i dwie kosmetyczki 



Jutro zabieram się za szycie woreczków i kosmetyczek z tkanin :-) 

Pozdrawiam Was gorąco i dziękuje że tu zaglądacie :-) 

poniedziałek, 25 sierpnia 2014

DECO, FILC I BAWEŁNA

Witajcie kochani. Ostatnio miałam dużo roboty więc nie miałam kiedy pisać. Przez weekend byłam w Cieszynie na jarmarku. Sobota była rewelacyjna zarówno pogodowo jak i jarmarkowo. Jednak deszczowa niedziela wygoniła nas z jarmarku dość wcześnie. Ale i tak jestem zadowolona.




Jak zwykle nazbierało się u mnie dużo rzeczy, które chciałabym Wam pokazać :-) Więc ostrzegam, że ten post będzie długi :-) 
Zacznę od torebek bawełnianych


wnętrze torebki 


wnętrze torebki 


torebka MIKI dla dziewczynki 



wnętrze torby 


a tu też Miki, tyle że dżinsowa 


tył torebki 


wnętrze torebki 


Jagódce oczywiście też uszyłam torebkę MIKI i do kompletu opaskę 



Teraz kolej na torebki filcowe 

listonoszka 


tył torebki 


z kwiatkiem 


tył torebki 


a tu z takim dekoracyjnym elementem 
Ewuś jak ci się podoba zastosowanie tego paska ? 


tył torebki 


A na koniec trochę deco 

Będąc na urlopie udało mi się kupić takie przecudne skrzyneczki z szybką. Wzięłam się więc za bielenie, malowanie, transferowanie, oklejanie i lakierowanie. Efekt oceńcie sami :-) 





Dekor 


anielskie serduszko 


dekor 


i znowu serduszko 


a tu kilka prostych obrazków na deskach 








Ufff..... to już wszystko :-)
Ale pochwalę się Wam jeszcze moimi zakupami 


Polecam sklep internetowy i stacjonarny  Koraliny

Super zaopatrzenie, dobre ceny i przemiła obsługa, czyli Karina 





To na dzisiaj już wszystko. Dziękuje za wytrwałość czytającym ten post, którzy dotarli do jego końca :-)  

Pozdrawia Was i życzę spokojnej nocki :-) 







niedziela, 10 sierpnia 2014

WSZĘDZIE DOBRZE....

.....ale w domu najlepiej.  Modliszka już wróciła z urlopu i naładowała akumulatory. Jeszcze żadnych nowości nie ma bo póki co górę wzięło pranie i robienie przetworów na zimę. Urlop uważam za bardzo udany. Pogoda dopisała a to nad naszym pięknym morzem dość istotna sprawa. Kemping na którym żeśmy się rozbili był praktycznie przy samych wydmach, więc na plażę mieliśmy dosłownie 2 minutki. 
Pokażę Wam kilka fotek z mojego urlopu a przede wszystkim zdjęcia moich ostatnio uszytych ciuszków na modelce, czyli Jagódce.
Sukieneczka sprawdziła się rewelacyjnie.





A dresik, a w zasadzie tylko bluza ubrana była tylko raz,na wieczorny spacerek,  bo po prostu było za ciepło na tak gruby ciuszek. 


Już mam w planach kolejne fatałaszki dla mojej Jagódki. 
Tak naprawdę to nie przepadam za szyciem ubran, ale w tym przypadku sprawia mi to ogromną radość. 

A tu kilka fotek 


                                                                    Wesoły autobus , 




i kilka widoczków 




W drodze powrotnej zahaczyliśmy o Bydgoszcz, żeby odwiedzić naszych przyjaciół. 

A oto cała nasza ekipa ( mój syn robi foto) 


A to ja :-) 


most miłości 


opera 


na rzece  Brda 



Pozdrawiam Was i dziękuje, że tu zaglądacie.